Sama niewierze ale chyba wpadłam w trans meczowy. Nie stałam się nagle wielką fanka tego rodzaju rozrywki jednak muszę przyznać że sam stadion zrobił na mnie wrażenie. Oglądając mecz trzeba coś jeść, a więc oto koreczki kibica składające się z : pieczywa, prosciutto (można także użyć szynki szwardzwaldzkiej), fety, papryki oraz pomidorków koktajlowych lub zwykłych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz